Miravien - 2011-07-26 19:11:47

http://i452.photobucket.com/albums/qq242/ancientdragon08/26Castle-m71.jpg?t=1242076476
Siedziba królowej. Mieszka tu wraz ze służbą i damami dworu.
W zamku królewskim można składać różne podarunki ale też petycje do królowej. A kiedy królowa jest w zamku można prosić o audiencję.
_____________

Weszła do zamku i usiadła na tronie. Czekała na ewentualnych przybyszy, którzy chcieli o coś zapytać.

Miravien - 2011-07-27 15:01:48

Zjawiło się kilka osób, głównie chłopów, którzy chcieli poskarżyć się na wilki, które nadchodziły z pobliskiego lasu i zabijały ich kury i kaczki. Cóż sama im pomóc nie mogła, ale obiecała że zajmie się tym i wyśle kogoś do pomocy.
Po południu wyszła z zamku w stronę ogrodów królewskich.

Miravien - 2011-08-01 09:45:40

Wróciła ze spaceru. Usiadła przy sekretarzyku i zaczęła pisać różne dokumenty królewskie. Zastanawiała się na tym jak może znaleźć kogoś, kto by jej pomógł w sprawach dotyczących królestwa.

Miravien - 2011-08-10 10:26:27

Kiedy tak siedziała nad stertą papierów i zwojów, przypomniała sobie o Alice. Jej przyjaciółce, magu.
Ciekawe co u niej słychać. Nie widziały się już dwa tygodnie...
Postanowiła wysłać posłańca z wiadomością, że chce się spotkać.

Alice - 2011-08-10 20:55:25

Czytając wiadomość od królowej Miraviel, Alice się uśmiechnęła. Zamierzała się tam teraz udać. Schowała list.
- Przekaż królowej, że zjawię się za piętnaście minut - rzekła do gońca. Ten zasalutował i ruszył ku służbowym schodom do królewskiej komnaty. Alice chciała jej dać czas na przygotowanie się.

Miravien - 2011-08-12 10:19:59

- Dziękuję. - powiedziała odbierając liścik.
Przeczytała go, a potem położyła na biurku.
- Tereso! - zawołała dźwięcznym głosem do swojej służącej.
- Tak Pani?
- Przygotuj proszę mały poczęstunek na balkonie. Spodziewam się za moment gościa.
- Dobrze. - Teresa ukłoniła się i odeszła szybkim krokiem.
Królowa uśmiechnęła się. Lubiła Teresę. Mimo że była już w starszym wieku, nie odprawiła jej. Wiedziała że nie znajdzie innej pracy.
Poszła na balkon i usiadła przy stoliczku. Po chwili przyniesiono filiżanki i herbatę. A inna służąca doniosła ozdobny talerz z ciasteczkami.
- Pięknie :) - powiedziała z uśmiechem królowa - dziękuję. - służba oddaliła się.

Alice - 2011-08-12 11:19:33

Alice weszła na schody. Po przekroczeniu znacznej ilości stopni, zaczęła iść na wprost, do pokoju królowej. Otworzyła delikatnie drzwi. Komnata była wspaniała. Z wysokim sklepieniem i balkonem, wywodzącym na całe królestwo.
- Witaj, Wasza Wysokość Miraviel - Podeszła do balkonu. Królowa, jak zwykle, promieniowała światłem i wdziękiem.

Miravien - 2011-08-13 10:13:08

- Witam moja droga. - królowa podeszła do Alice i uścisnęła ją serdecznie - Proszę usiądź. - wskazała jej miejsce. - Cieszę się że znalazłaś dla mnie chwilę. Nie mam innej bardziej zaufanej osoby w naszym królestwie... - mówiła spokojnym głosem - Pojawiły się małe kłopoty... - jej twarz posmutniała - Jak wiesz już wcześniej na północy nękały nas górskie trole. Niszczyły uprawy i porywały ludzi. Teraz niestety jest jeszcze gorzej. Trole wróciły i są dużo silniejsze... Ludzie się niepokoją. Zniknęło sporo osób, grupy wysłane na poszukiwanie nie powróciły...

Alice - 2011-08-15 21:44:42

- Jestem zaszczycona, będąc obdarzona takim zaufaniem - Alice skinęła głową - Co do troli górskich, trzeba poszukać ich słabych punktów. Wiem, iż one są faworytami ognia - spojrzała na góry północy - Mamy pierwszą wskazówkę - może powinniśmy użyć wody, zalać ich siedliska... Radziłabym ci rozkazać swoim skrybom przeszukanie legend i raportów z walk z trolami. A także przesłuchać ich pogromców. To powinno być pomocne. I myślę, żeby się upewnić, czy masz odpowiednią armię - Alice spojrzała na Miraviel - Moim zdaniem, kawaleria się nie przyda - kobieta wyczarowała w powietrzu planszę do szachów. Szachy się zniżyły, żeby i królowa mogła widzieć. Pionki ułożyły się w szyku. - Kawaleria - mówiąc to, poruszyła skoczkiem - jeśli straci konie, jest do niczego. Poza tym końskie mięso, mimo iż surowe, dodaje trolom energii - Białe skoczki odpadły z planszy. - Natomiast, jeśli weźmiemy piechotę, będzie zbyt objuczona, aby umieć zaatakować trola. Może być przydatna, więc lepiej wprowadzić ulepszenia - podstawowe białe pionki się zmieniły na zaawansowane. - Łucznicy - na środek wystąpiły wieże - Mogą atakować słabe punkty obiektu, dajmy na to, oczy. Jednak muszą znaleźć miejsce, albowiem nadają się tylko do ataków na dystans.
Szachy podleciały do królowej, ukazując planszę.
- Mam nadzieję, że moja rada się przyda.

Miravien - 2011-08-24 10:13:42

- Dziękuję że mi to zobrazowałaś.  - Królowa skinęła ręką i w tym czasie podszedł do niej jeden ze służących. - Proszę wezwać Antoniego. - powiedziała a służący skinął głową i wyszedł.
Antoni był jej pomocnikiem. Często pomagał zajmować się sprawami królestwa, głównie papierkową robotą. Siedział w wielkiej bibliotece za biurkiem. Jeżeli ktokolwiek mógł wiedzieć coś o trolach z ksiąg, to właśnie on.
(Antonio jest osobą bardzo mądrą, ale chytrą i przebiegłą; będzie on czarnym charakterem, który chce przejąć władzę i tylko do tego dąży, oczywiście sprawiając mylne pozory miłego i sympatycznego pomocnika)
- Witaj mój drogi. To jest Alice - wskazała swoją przyjaciółkę, Antoni się ukłonił - moja doradczyni. Chciałam cię prosić o poszukanie wszelakich informacji na temat górskich troli. Potrzebne wszystko, ich słabe punkty, osiedlanie... - mówiła do niego.

Alice - 2011-08-25 11:20:51

- Może w tym pomogę? - zaproponowała Alice.

Miravien - 2011-08-25 15:01:30

- Dla ciebie moja droga miałabym inne zadanie - powiedziała Miraviel z uśmiechem - Chciałabym abyś zgromadziła grupę ochotników, jednak nie przypadkowych, i wyruszyła z nimi na poszukiwania zaginionych. W ubiegłym tygodniu wysłałam jedną grupę, ale nie wrócili.. Jednak czuję że jeszcze żyją. Ja poprowadzę armię na trole, a wy w tym czasie przeszukacie okolice. Trole będą nami zajęte, więc powinniście być bezpieczni. Jednak właśnie utworzenie tej drużyny będzie trudnym zadaniem.. To muszą być najlepsi.. Tobie Antoni dziękuję. Możesz odejść. Kiedy dowiesz się czegokolwiek.. od razu mnie informuj.
- Oczywiście Wasza Wysokość. - odparł Antoni i oddalił się.

Alice - 2011-09-07 20:08:33

- Dziękuję, królowo - Alice skinęła głową. Coś się jednak jej w Antonim nie spodobało - Mam zgromadzić osoby rangą wyznaczone do poszukiwania i kilka żołdaków, tak? Zacznę od teraz - uśmiechnęła się. - Dziękuję, królowo, za czas poświęcony dla mnie. Zacznę poszukiwania za godzinę. Niestety, już muszę odejść. Mam pewną sprawę do załatwienia - wstała i ukłoniła się - Do widzenia, Wasza Wysokość Miraviel.

Rhiamon - 2011-09-08 16:29:35

Blair zrobiła sobie ubrania z liści i owinęła je mocnymi lianami. Wbiegła do zamku, nie wiedziała gdzie jest.

Miravien - 2011-09-08 20:28:45

- Żegnaj moja droga - odparła królowa z  szczerym uśmiechem - mam nadzieję, że niedługo znów się zobaczymy..
Alice odeszła. Królowa została sama. Dopiła herbatę.
Nagle ktoś ze straży wpadł do komnaty.
- Miłościwa pani! Jakaś wiedźma wpadła do zamku! - wrzasnął z progu, bo tam zatrzymali go jej strażnicy.
Miraviel wstała od stolika.
- Wiedźma powiadasz? - zapytała zaciekawiona, ale z lekkim niepokojem.
- Tak! Najprawdziwsza!
- Skąd wiesz że jest prawdziwą wiedźmą? Widziałeś już jakąś?
- Nie, ale jest dziwnie ubrana i zachowuje się jak wariatka!
- Cóż.. sama lepiej to sprawdzę - powiedziała. Kazała puścić strażnika. Rozkazała mu by zaprowadził ją do owej wiedźmy.
Zeszli na dół. W wielkim holu dwóch strażników trzymało dziewczynę. Była wystraszona.
- Spokojnie moi drodzy.. - powiedziała do strażników - możecie ją puścić, ale zostańcie w pogotowiu - dodała - Kim jesteś moja droga? - zapytała nieznajomą.

Alice - 2011-09-09 20:49:32

Alice ruszyła za śladem kurzu, zostawionym w powietrzu przez Antoniego. Szła tak długo, aż dotarła do drzwi biblioteki.

Rhiamon - 2011-09-11 18:08:48

- Blair... - zmarszczyła czoło. - A ty kim jesteś?

Miravien - 2011-09-11 22:20:34

- Jestem królowa Miraviel.. coś mi się wydaje że nie jesteś żadną wiedźmą, tylko obłąkaną osobą.. - powiedziała z lekkim uśmiechem i spojrzała na strażników. Potem znów odwróciła wzrok na Blair - Nie możesz w takim stroju biegać po zamku, ani też po miasteczku.. Poproszę by ci dano jakieś inne odzienie. Masz tu bliskich, jakiś dom? - zapytała troskliwie.

Rhiamon - 2011-10-03 14:55:04

- Nie. Jestem tu sama.. Nie mam rodziny. - pokręciła przecząco głową. Z oczu wyleciała jej jedna łza, ale tylko jedna koloru czerwonego.

Miravien - 2011-11-08 22:22:43

Królowa spojrzała niepewnie.
- Mogę ci pomóc jeśli pozwolisz.. - powiedziała przyjaźnie.

Miravien - 2012-01-28 13:54:42

Królowa spoglądała na Blair z pewnym lękiem. Było w niej coś tajemniczego, czego jej część się obawiała...

GotLink.pltermoformowanie