Można tutaj kupić mikstury lecznicze, uleczyć rany. Tu trafiają chorzy. Jest to coś w rodzaju szpitala, oczywiście w czasach średniowiecznych :) _________________________________________
Weszła do środka trzymając się za ramię. Zauważyła ją kobieta. - Usiądź - poprosiła. Potem rozcięła ubranie by odsłonić ranę. Zaczęła się krzątać i szukać jakiś rzeczy. Potem wróciła z wodą, ziołami i czystym materiałem. - Mało brakowało a być się musiała pożegnać z tą ręką.. Takie rany łatwo zabrudzić. A jeszcze jeśli to jakieś zwierzę cię zaatakowało mogło zostawić tam swój jad.. - Raczej jadu nie miało.. - powiedziała przez zaciśnięte zęby. - Mimo wszystko musisz teraz uważać. Kobieta oczyściła ranę i nałożyła na nią jakieś zioła. Potem zawinęła wszystko materiałem. - Najlepiej jak za kilka dni znów przyjdziesz.. Może więcej ziół będzie potrzebne. - Dziękuję.. - powiedziała i wyszła.
|